Europejskie sztuki walki i działalność sportowa

24 октомври, 2024

1

0

Europejskie sztuki walki i działalność sportowa

Europejskie sztuki walki i działalność sportowa

Grecja

Powszechne jest przekonanie, że sport i sztuki walki narodziły się na Dalekim Wschodzie. Jednocześnie niewiele osób zdaje sobie sprawę, jak bardzo Europejczycy przyczynili się do rozwoju sportu i prawdziwej walki wręcz. Jak wynika z badań historycznych, archiwalnych i literackich, w starożytnej Grecji rozwinął się rodzaj walki bez broni, zwany pankriatonem. W 648 roku p.n.e. na 33. Olimpiadzie została zaprezentowana igrzyskom olimpijskim jako sportowa samokontrola. Pankriatoniści walczyli na piaszczystym terenie, dawniej rozkopanym łopatami i zdmuchniętym wodą. Zawodnicy walczący nago mieli możliwość łatwego uderzania w dowolną część ciała, dodatkowo mogli posługiwać się rzutami i dźwigniami, a walka często toczyła się w parterze. Ograniczono samo wyłupywanie oczu palcami.

Zawodnik pankriatonu poza kopnięciami, oprócz kopnięć, musiał kształcić strategie bokserskie i zapaśnicze, które z powodu braku odpowiednich ćwiczeń rozciągających w tamtych czasach były aplikowane maksymalnie w okolicę brzucha. Uzupełnieniem treningu było bieganie i podnoszenie ciężarów.Na miejscu Przeczytaj teraz z naszych artykułów Najbardziej znanym pankriatonistą był Soratos, żyjący w latach 364–356 p.n.e. trzykrotnie wygrał parkiaton i zawody w zapasach.
Szczegółowy regulamin parkiatonu właściwie nie zachował się do naszych czasów. Powodem tego był brak struktur filozoficznych, jakie posiadają dalekowschodnie sztuki walki, takie jak karate czy kung-fu.

Mniej surowym sportem walki, który przetrwał do dziś, jest boks, przejęty przez Greków od Egipcjan. Pojawił się na 23. Olimpiadzie w 688 roku p.n.e. Zawody wygrał zawodnik imieniem Onomastus, który stworzył pierwszy oficjalny regulamin olimpijskiego meczu bokserskiego, był on niezwykle łatwy. Nie było podziału na rundy, walka toczyła się do momentu, w którym zawodnicy nie byli w stanie kontynuować walki lub na znak poddania podnieśli odpowiedni palec wskazujący. W starym boksie uderzenia można zadawać jedynie w głowę i ramiona oraz zakrywające je dłonie. Uderzenia w różne inne części ciała groziły niekompetencją. W sytuacji, gdy po kilku godzinach walki pojedynek pozostawał nierozstrzygnięty, arbitralnie wybrany bokser zasłużył na zadanie jednego uderzenia w głowę niebroniącego się przeciwnika.

Starzy Grecy wprowadzili do boksu skórzane ochraniacze na głowę zwane amhotis i skórzane ochraniacze na zęby. Wykonano również worki treningowe ze skóry naturalnej wypełnione piaskiem i figami oraz rękawiczki zwane caestus.
Zapasy, które Grecy przejęli także od Egipcjan, pojawiły się na igrzyskach olimpijskich w 709 roku p.n.e. Niemniej jednak Hellenowie przypisywali rozwój tej samokontroli mitologicznemu Tezeuszowi. Herkules, fałszywy chłopiec boga Zeusa, był dodatkowo uważany za mistrza w zapasach.

Na podstawie badań naukowych historycy ustalili również imię prawdziwego mistrza w zapasach, czyli specyficznego Krotona z Milo żyjącego w VI wieku p.n.e. Walka w kombinezonach toczyła się na nogach, a zwycięzcą był ten, który 3 razy powalił pretendenta na ziemię.
Greccy wojownicy, zapaśnicy czy parkiaton słynęli ze swojej niezwykłej siły. Najwyraźniej specyficzny wojownik Glaukos, dziecko rolnika, potrafił gołą ręką wbić lemiesz, który spadł z pługa, z powrotem na teren. Jeszcze jeden mistrz boksu i pankriatonu Poldamos, podobnie jak Matsutatsu Oyama, zabijał lwy i byki gołymi rękami.
Sporty walki stworzone przez Greków wywarły doskonały wpływ na dzisiejsze sztuki walki ju-jitsu i kyokushin. Do japońskich stylów walki wprowadzono kilka elementów boksu. Rozwijające się obecnie na całym świecie zawody „vale tudo” (portugalski „wszystko się zgadza”) nawiązują do tradycji starogreckiego parkiatonu. Na ulicach współczesnych miast można znaleźć liczne kluby sztuk walki o nazwach Sparta, Hades czy Herkules.

Stary Rzym

W 146 rpne Rzymianie zmienili Grecję, nad którą faktycznie dominowali, w prowincję zwaną Achaia. Nowi przywódcy Półwyspu Bałkańskiego nie ograniczali Grekom w organizowaniu igrzysk olimpijskich i tym samym tworzeniu sportu. Sami lubili oglądać walki zawodników, zapaśników czy pankriatonistów, nawet podczas orgii pod wpływem alkoholu. Jednak w starożytnym Rzymie pierwotny urok doceniły walki gladiatorów (szermierze), którzy zastąpili Etrusków1.
Pierwotnie pojedynki pomiędzy dwoma sługami wyposażonymi w miecze i tarcze odbywały się w formie bitew ofiarnych na cześć zmarłych na publicznych placach miast, a publicznością było na ogół gospodarstwo domowe zmarłego. Z czasem jednak liczba widzów wzrosła, gdyż walki przyciągały wszystkich mieszkańców miasta. W związku z tym władze rzymskie postanowiły przenieść bitwy do koloseów (amfiteatrów)2 i chcąc zyskać na atrakcyjności wśród jednostek, finansować je i częściej organizować z okazji różnych świąt ustawowych. W ten sposób kult duchowy przekształcił się w święto wybitnych osobistości, a zapotrzebowanie na gladiatorów stało się znacznie większe. Na polach Koloseum, wraz z niewolnikami, zaczęli pojawiać się jeńcy wojenni i złoczyńcy. Obok nich odrębną grupę stanowiły auktoria3. Różnili się od innych gladiatorów tym, że podpisali kontrakt na czas określony ze szkołą gladiatorów i otrzymywali wynagrodzenie za ryzykowanie życia.

Instytucje gladiatorów znajdowały się na wzgórzach lub nad morzem. Panowała tam okrutna dyscyplina. Za najmniejsze przewinienia karano biczowaniem rózgami lub nawet topieniem gorącym żelazem. Takie podejście miało na celu zabicie wszelkich ludzkich uczuć u absolwentów takich uczelni i przekształcenie ich w maszyny do zabijania na zimno. Trening fizyczny był równie nieubłagany. Każdego ranka gladiatorzy musieli pokonywać dystans wielu kilometrów z plecakiem wypełnionym kamieniami. Dodatkowo codzienna aktywność polegała na treningu walki wręcz (pankriaton, boks, zapasy) oraz walce bronią eventową. Amatorzy, którzy nie byli przyzwyczajeni do walki z wysiłkowymi uderzeniami w słomiany manekin drewnianymi mieczami lub kijami. Dopiero po dłuższym czasie przeszli do treningu z użyciem ostrych narzędzi.
Istotną metodą treningową był sparing, czyli szkolenie gladiatorów pod czujnym okiem nauczycieli posługujących się drewnianymi narzędziami. Walka trwała na ogół do momentu, w którym jeden z walczących nie mógł już kontynuować walki z powodu licznych obrażeń. Ten rodzaj treningu spowodował, że kilku gladiatorów straciło siłę psychiczną i poświęciło się samozniszczeniu. Ci, którzy wytrwali, brali udział w konkursach.

Przed każdymi zawodami gladiatorów, podobnie jak dzisiaj, przed każdymi zawodami bokserskimi, wprowadzano obszerną kampanię reklamową promującą walki. Równie interesujące było otwarcie gier wideo, które rozpoczęło się przemarszem zawodników, którzy witali cesarza lub konsula słowami „bdquo;” bdquo; Ave Cesar (Consulus) morituri te salutant bdquo; (Gradobicie, Cezarze lub Konsulu, pozdrawiają was ci, którzy idą na swoją śmierć). Następnie osoby, które miały bezpłatny wstęp na zawody, oglądały zorganizowane bitwy, czyli bitwy pomiędzy jednostkami a zwierzętami lub wyścigi rydwanów. Zaraz potem doszło do właściwych walk z użyciem ostrej broni. W miarę rozwoju gier wideo o gladiatorach rywale oprócz miecza używali włóczni, sieci i harpunów jako narzędzi.
Walki gladiatorów miały swoje własne zasady. Przykładowo rywal, który podczas walki ze zmęczenia lub na skutek kontuzji upadł na piaski koloseum i został pokonany, został skazany na łaskę ludu i jednego z najważniejszych autorytetów obserwujących zawody. Jeśli widzowie podnosili kciuki do góry, pokonany miał prawo żyć, jeśli kciuki były w dół, mistrz dobijał przeciwnika.

Po zakończeniu wydarzenia koordynatorzy konkursu nagrodzili zwycięzców gałązką oliwną lub wieńcem laurowym oraz premią pieniężną. Dla służącego stanowiło to 1/5 jego kosztu zakupu, a dla auctoria 1/2 uzgodnionego zwrotu. Dzięki temu wielki gladiator mógł do czasu uzyskania wolności lub wygaśnięcia umowy zgromadzić dużą fortunę i otworzyć szkołę gladiatorów, która przynosiła znaczne dochody. Poprzedni gladiatorzy, jako nauczyciele walki na miecze, a nawet walki wręcz, również niezwykle chętnie byli przyjmowani do elitarnej gwardii cesarskiej, zwanej pretorianami.

W reklamie z I wieku, w okręgu Judei, narodziła się zupełnie nowa religia, zwana przez Rzymian chrześcijaństwem, potępiająca brutalne walki aż do śmierci. Z czasem zostało ono zidentyfikowane przez cesarza Konstantyna Wielkiego jako państwowe przekonania religijne, co ostatecznie doprowadziło do wystawienia przez niego w 326 roku n.e. aktu piętnującego igrzyska gladiatorów. Opinia publiczna skłoniła tych brutalnych konkurentów do kontynuowania. Dopiero straszne wydarzenie w roku 404 n.e. spowodowało ostateczny koniec igrzysk. Wtedy to w czasie zawodów na sektor wszedł mnich z Azji Mniejszej, niejaki Telemakhos i namawiał zawodników do zaprzestania walki. Rozwścieczony tłum szybko ukamienował mnicha. Jego ofiara nie poszła na marne. Cesarz Honoriusz, poruszony dolegliwością Telemacha, zakazał organizowania igrzysk przez całą nieskończoność bez żadnych wyjątków. Również wcześniej, tj. w 393 r., wpływy Kościoła, agresywnego w kierunku kultu Zeusa rozpowszechnianego w sportowych grach wideo w Grecji, spowodowały, że greckie igrzyska olimpijskie odbyły się oficjalnie dopiero w 1896 r.

< p>Próba Saracena. Jeździec musi uderzyć lancą drewniany manekin zamontowany na słupku, a następnie szybko uniknąć uderzenia. Jeśli mu się nie uda, kręcący się manekin z pewnością uderzy go pałką w głowę. Takie uderzenie absolutnie nauczy rycerza szybkiego działania.

Comments

No Comments Yet!

You can be first to comment this post!

<

Back to Homepage

go back to the top